Każda kobieta marzy o tym, żeby mieć piękną i nieskazitelną skórę. Staray się też możliwie najdłuższej zatrzyać upływający czas. Wzorem dla wielu są w tej kwestii Azjatki. Rzeczywiście mogą poszczycić się nieskazitelną skórą i nawet w dojrzałym wieku wyglądają bardzo młodo.
Ich sekret to azjatyckie kosmetyki. Czy są lepsze od polskich czy zagranicznych kosmetyków? To zależy od których. To co wyróżnia azjatyckie kosmetyki to przede wszystkim w 100% naturalny sklad. Bez zbędnych substancji niewiadomego pochodzenia, które tak na prawdę nie pomagają naszej skórze tylko jej szkodzą. Po drugie – duża ilość składników aktywnych. Dzięki temu kosmetyki azjatyckie są bardziej wydajne a ich działanie jest mocniejsze. Podczas gdy w składzie polskich produktów często na pierwszym miejscu znajduje się woda, która jest rozpusczalnikiem, w kosmetykach azjatyckich jest to sok z aloesu lub filtrat ze śluzu ślimak. Jest to już więc ponad 50% więcej substancji aktywnych.
Czy kosmetyki azjatyckie będą dobre dla wszystkich? Tego nie wiemy, ale wiemy, że coraz więcej Polek oraz kobiet z innych krajów Europy decyduje się na ich stosowanie i są zadowolone z efektów. Na szczęście kosmetyki azjatyckie są coraz powszechniej dostępne w Polsce. Widząc skuteczność ich działania coraz więcej sklepów decyduje się na ich sprawdzenie. A zainteresowanie nimi stale rośnie.
Ale same produkty, choć są podstawą pielęgnacji nie wystarczą. Druga połołowa sukcesu to rytuał pielęgnacyjny. Azjatki dużo uwagi poświęcają kwestiom oczyszczania twarzy. Jest to proces wieloetapowy. Najpierw oczyszczanie olejkami, potem żelem, pianką lub innym preparatem myjącym. Tonizowanie – kolejny ważny krok. Nie wystarczy nałożyć jednej warstwy toniku, ale potrzeba ich aż 7, bo część kosmetyku po nałożeniu na skórę odparuje.
Na koniec odpowiednio dobrany krem na dzień, na noc i pod oczy. Kosmetyki azjatyckie są różnorodne, dopasowane do różnych rodzajów skóry od suchej, przez tłustą, problematyczną i i mieszaną – dlatego każda z nas znajdzie tu coś odpowiedniego dla siebie.